--------
_
-----
Podróż od Odona do Łokietka

 


Już po raz trzeci do Przemętu zawitało średniowiecze. Tym razem uczestnicy III Średniowiecznego Jarmarku Cysterskiego przenieśli się w czasy wzlotu i upadku przemęckiego grodu . W czasy gdy w kasztelani przemęckiej dorastał książę Władysław Odonic, gdy ziemie te nadawane były cystersom i wreszcie gdy gród wielokrotnie stawiał opór podczas licznych wojen. Organizatorzy odbywajacego się pod hasłem „Od Odona do Łokietka” jarmarku postawili na elementy edukacyjne. Oczywiście jak w poprzednich latach nie zabrakło dobrej zabawy i swojskiego jadła. Gościem specjalnym imprezy była Elżbieta Cherezińska, autorska bestsellerowej powieści „Korona śniegu i krwi”.

Konkurs na strój średniowieczny
Tegoroczna impreza rozpoczęła się bardzo kolorowo, a to za sprawą wspaniałych przebrań uczestników konkursu na najciekawszy strój średniowieczny. W konkursie udział brali przedszkolacy i uczniowie szkół z terenu gminy Przemęt, w sumie blisko 170 osób. Trzeba przyznać, iż wyobraźnia i pomysłowość wykonania dawnych strojów była olbrzymia. Co więcej, strojom towarzyszyły bardzo ciekawe prezentacje przygotowane przez dzieci - były niemal małe spektakle. Komisja oceniająca uczestników konkursu (Elżbieta Cherezińska - pisarka, autorka powieści historycznych, Karolina Kiszkurno z Grupy Wojów Piastowskich Jantar, Maciej Ratajczak - dyrektor GOK Przemęt) miała trudne zadanie wyboru zwycięzców.
W kategorii przedszkoli najbardziej spodobały się stroje i prezentacja maluchów z Kaszczoru. Drugie miejsce zajęła grupa przedszkolaków z Przemętu, a trzecie z Bucza. Wyróżnienie otrzymały przedszkolaki z Moch.
Spośród uczniów szkół podstawowych zwyciężyła prezentacja ze Szkoły Podstawowej w Radomierzu. Drugie miejsce zajęli uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Starkowie, a trzecie młodsza grupa ze szkoły w Przemęcie. Starsi reprezentanci przemęckiej podstawówki otrzymali wyróżnienie.
W kategoriach gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych zgłosiło się tylko po jednej reprezentacji ze szkół w Przemęcie. Brawo! Oczywiście przygotowane stroje bardzo spodobały się komisji, a inscenizacja przedstawiona przez uczniów szkoły ponadgimnazjalnej dodatkowo nagrodzona została specjalnym wyróżnieniem. 
Dodatkowo komisja oceniająca przyznała także pięć nagród indywidualnych, tym których przebrania były szczególnie interesujące i oddawały ducha epoki. Wyróżnienia te otrzymali: Dominik Augustyniak z przedszkola w Kaszczorze, Helenka Rabiega z przedszkola w Przemęcie, Dalena Karkowska ze Szkoły Podstawowej w Przemęcie, Ulka Woś ze Szkoły Podstawowej w Buczu oraz Gabrysia Bernacka ze Szkoły Podstawowej w Radomierzu. Gratujemy!
Warto dodać, iż wszystkie grupy biorące udział w konkursie otrzymały nagrody dla swoich placówek. Upominki i dyplomy otrzymali również indywidualnie wszyscy uczestnicy konkursu.

Przedstawienie pełne średniowiecznego humoru
Dla młodych uczestników średniowiecznego konkursu oraz dla wszystkich odwiedzających jarmark organizatorzy przygotowali przedstawienie teatralne „Dawno, dawno temu...” w wykonaniu teatru z Gniezna. Było bardzo wesoło. Do odgrywania humorystycznych scenek zapraszane były osoby z publiczności, co sprawiało, że było jeszcze weselej.

Przemęckie spotkanie z Elżbietą Cherezińską
Gościem specjalnym Średniowiecznego Jarmarku w Przemęcie była Elżbieta Cherezińska, pisarka, autorka bestsellerowych powieści historycznych w tym m.in. piastowskiej „Korona śniegu i krwi” oraz wydanej w tym roku powieści z okresu II wojny światowej „Legion”. - Serdecznie dziękuję za zaproszenie i gościnę w Przemęcie, grodzie, który jest mi bliski choćby ze względu na fakt, iż wystąpił w mojej powieści „Korona śniegu i krwi”. Obiecuję, że w kolejnej części poświęconej już Władysławowi Łokietkowi Przemętu będzie zdecydowanie więcej - powiedziała Pani Elżbieta.
Miłośnicy historii i dobrych książek mogli na stoisku autorki nabyć jej wydawnictwa w okazyjnych cenach, zdobyć autograf i dedykację oraz sfotografować się z pisarką. Chętnych było sporo.

Inscenizacje z elementami edukacyjnymi
Oczywiście jednym z ważniejszych elementów jarmarku były pokazy walk średniowiecznych wojów i inscenizacje historyczne w wykonaniu Drużyny Wojów Piastowskich Jantar. - To co różniło ten jarmark od poprzednich to fakt, że postawiliśmy na element edukacyjny pokazów – mówi Maciej Ratajczak, dyrektor Gminnego  Ośrodka Kultury w Przemęcie - W tym roku wojowie nie tylko pokazali jak wyglądała walka na średniowiecznym polu bitwy, ale także przygotowali i odegrali inscenizacje „Od Odona do Łokietka” składającą się z ośmiu scen z historii średniowiecznej kasztelani przemęckiej. - mówi Ratajczak. Widownia mogła więc zobaczyć sceny pokazujące zajęcie ziemi przemęckiej przez Odona, dorastanie księcia Odonica w Przemęcie, zdobycie grodu przez księcia Przemysła, nadanie ziem przemęckich cystersom i sprowadzenie do Przemętu zakonników. Cały spektakl zakończył się widowiskową sceną starcia wojsk walczących o gród i spalenia osady przez drużynę Władysława Łokietka.
Nie zabrakło także pokazów konnych. W tym roku obok umiejętności kaskaderskich jeźdźców publiczność mogła zobaczyć konny atak przy użyciu kopi oraz XVII-wiecznej broni palnej. Było to pewna odmiana dla przedstawianego średniowiecza, ale jak można było zobaczyć po zainteresowaniu publiczności bardzo interesująca.
Tłem dla pokazów było, podobnie jak przed rokiem, obozowisko wojów, w których nieustannie toczyło się obozowe życie i to z aktywnym uczestnictwem publiczności. Z okazji poznania średniowiecznego życia korzystali szczególnie młodsi zwiedzający, którzy przede wszystkim chętnie przymierzali rycerskie zbroje i próbowali walki na miecze. To czego nie można było dostrzec w obozowisku spokojnie obejrzeć można było na prezentacji zorganizowanej w pomieszczeniu klasztornym. 

Stoiska z jadłem za grosze
Jak co roku dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska kół gospodyń wiejskich, na których można było naprawdę smacznie zjeść. Serwowane potrawy kupowano za obowiązującą na jarmarku walutę - przemęcki grosz. - Przemęcki grosz, za który można było kupić jadło, wprowadziliśmy ze względów na rozliczenie z fiskusem, ale okazało się, że to także świetna metoda promocji. Wiele osób kupowało przemęckie grosze nie tylko po to aby następnie kupić za nie potrawy, ale i na pamiątkę - mówi M. Ratajczak. Sądząc po ilości osób, które nieustannie odwiedzały stoiska kół gospodyń wiejskich potrawy bardzo smakowały i wiele z nich szybko skończyło się, mimo że panie przygotowały w tym roku większa ich ilość.
Wśród stoisk serwujących dawne smakołyki był również kram, na którym można było skosztować smażonych bezpośrednio na jarmarku powideł. Co ciekawe powidła serwowała sama Pani Wójt Dorota Gorzelniak wraz z mężem Damianem.

Muzyka dawna i nie tylko
Obok tego co dla ciała było też i coś dla ducha. Miłośnicy muzyki dawnej również nie mogli czuć się na jarmarku zawiedzeni. Na scenie kilka razy pojawił się zespół Fidelius, który obok skocznych utworów średniowiecznej muzyki zagrał także kilka znanych współczesnych przebojów, np. „Kaczuchy”. To niecodzienne połączenie gdy z wykorzystaniem dawnych instrumentów grano muzykę współczesną wywołało aplauz i uśmiech publiczności.
Oczywiście jeśli była muzyka to był i średniowieczny taniec oraz jego nauka, z które skorzystały przede wszystkim dziewczynki.

Koncert „Wanda i Banda”
Gdy mowa o muzyce to oczywiście nie sposób nie wspomnieć o wieczornym koncercie wieńczącym cały jarmark. W tym roku na przemęckiej scenie wystąpił zespół „Wanda i Banda”. Bardzo liczna publiczność świetnie bawiła się przy takich przebojach jak „Hi-Fi”, „Siedem życzeń” czy „Nie będę Julią”. Zabawa była tak dobra, że zespół dwukrotnie bisował i widać było, że bawił się równie dobrze jak fani.
W opinii wielu bawiących się na występie był to najlepszy z dotychczasowych koncertów zorganizowanych w ramach jarmarku. I rzeczywiście - było ekstra!

Historia pokazana w mappingu
Ostatnim punktem średniowiecznego jarmarku był pokaz mappingu 3D na murach przemęckiego kościoła farnego. Widzowie mogli obejrzeć kilkunastominutową prezentację pokazującą najważniejsze wydarzenia z historii świątyni od czasu jej powstania aż do dnia dzisiejszego. Opowieść ilustrowana była efektami specjalnymi wyświetlanymi na murach kościelnych. Gdy np. mowa była o pożarze świątyni w na jej murach i w oknach pojawiały się ogniste języki.
- Chcieliśmy z jednej strony pokazać coś niezwykłego, coś czego jeszcze nie było, a z drugiej strony przekazać treści historyczne, przypomnieć dzieje przemęckiej świątyni. Myślę, że to się udało. - mówi M. Ratajczak.

Specjalny „Kurier” na Jarmark
Podczas Jarmarku działał przemęcki punkt promocyjny - stoisko, na którym obok przemęckich groszy nabyć można było wydawnictwa Gminnego Ośrodka Kultury i Gminy Przemęt oraz otrzymać bezpłatne specjalne jarmarkowe wydanie „Kuriera Przemęckiego”.

GALERIA

 


-